Kiedyś na samym początku chodziłam z moimi wnuczkami na sobotnie spotkania “Drużyny Świętej Rodziny” w Aninie i pomagałam im malować obrazki do niedzielnej Ewangelii.
Kiedy wybuchła pandemia i spotkania zostały zawieszone padła propozycja by obrazki robić z dziećmi w domu przesyłać siostrze a ona zołożyła stronę internetową gdzie te obrazki były publikowane.
Postanowiłam podzielić się tymi małymi dziełami sztuki z moimi znajomymi.
Najpierw wysyłałam same obrazki, potem był podpis kto jest jego autorem. Później pojawiały się krótkie komentarze i poszerzał się krąg znajomych którzy otrzymywali nazze prace. Wielu osobom się podobały a ks. Konrad zaproponował żeby je umieszczać na stronie Stolicy Mądrości
Były tam publikowane z komentarzami i pewnie jeszcze gdzieś sa nie wszystkie ale część.
W międzyczasie wnuczki podrosły, poszły do szkoły i już nie miały ochoty zasiadać z babcią do tej pracy i zaczęły ja traktować jak jakiś uciążliwy obowiązek.
Miałam wiochotę zakończyć tę działalność, ale zachęcił mnie ks. Krzysztof żebym nadal nawet sama trwała w tym zajęciu. Robię więc co tydzień obrazek i piszę swój komentarz i nadal rozsyłam moim znajomym.
Czasem otrzymuję zwrot, że komuś to pomogło w modlitwie i to mi pozwala kontynuować to cotygodniowe zajęcie. Jeśli komuś z Was taka forma odpowiada może do mnie dołączyć bardzo zapraszam